poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Nikt nie zdoła osiągnąć perfekcji


Malarka i graficzka Hjördis Haack o swoim mężu, rzeźbiarzu Hansie Pauli Olsenie:
– Jest niesamowity jeśli chodzi o sprzątanie domu, co rano chętnie łapie za odkurzacz.

Córka i syn rzeźbiarza, oboje lat naście:
– To nieco nużące, ale wszystkie rozmowy krążą wokół sztuki. Tato uwielbia o tym dyskutować, pasjonuje się, ma olbrzymią wiedzę. Często pokazuje nam swoje szkice, zwykle po kilka bardzo podobnych i prosi, byśmy je skomentowali, co nam się podoba bardziej i dlaczego. Nasz dom jest pod pewnymi względami nietypowy (Femja i Lias mówią to, siedząc w salonie na tle gipsowych głów farerskich artystów).

Hans Pauli Olsen:
– Mój ojciec był rzemieślnikiem, budował głównie łodzie. Kilka razy pomagałem mu stawiać domy.


Hans Pauli w trakcie rzeźbienia kobiety z fotografii powyżej:
– Zabawna rzecz, że kiedy zostawiamy pewne elementy niedokończone, odbiorca może wyobrazić sobie jak wyglądałaby idealna całość. Ale jeśli zechcemy te elementy dokończyć, przeważnie nie udaje się osiągnąć ideału. Dlatego część rzeczy modeluję bardzo dokładnie, ale dbam także o rozproszenia i niedokładności. Tę metodę stosował już Michał Anioł. Według mnie nie kończył swoich prac, żeby zostawić coś dla naszej wyobraźni.

Wypowiedzi pochodzą z filmu dokumentalnego "Eingin kann gera tað perfekta" w reżyserii Katrin Ottarsdóttir (Blue Bird Film, 2008)




[źródła zdjęć: Bluebirdfilm.dk, Vejlekunstmuseum.dk, Nationalbanken.dk, flickrowe galerie użytkowników Poladeze i Vónbjørt]